czwartek, 23 października 2014

Prolog

Stał patrząc tępo w bliżej nieokreślonym kierunku.W głowie cały czas słyszał jej ostanie słowa : Przepraszam,ale to nie moja wina.
Nie myślał co robi.Bezmyślnie minął ciała zwolenników Pottera leżące bez duszy na kamiennej posadce.Cały zamek pogrążony był w grobowej ciszy.Tylko nieliczni ocalili szlochali cicho w kątach.Ruszył ku schodach.Teraz nie ma już nic,jest gotowy na wszystko.
-Hasło?
-Dumbledore.
Powiedział do kamiennego gargulca przed gabinetem dyrektora.Szybko pokonał spiralne schody i znalazł się w kolistym pomieszczeniu.Ścisnął malutką fiolkę.Teraz albo nigdy,powiedział w myślach i wlał przeźroczysty płyn do kamiennej Myślodsiewni.Wspomnienia zawirowały,a on wziąwszy głęboki wdech rzucił się w nie.Po chwili,która zdawała się być wiecznością znalazł się na marmurowej podłodze pokoju
Julii Rose.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witam,witam!Z góry dziękuje za trafienie na moje żałosne wypociny.Jeśli to czytasz jest to znak,że jednak jest sens odstawiania tej całej szopki.A teraz pora na przyziemne sprawy organizacyjne.

Po pierwsze : Akcja toczy się w różnym czasie.Jest to okres od 1 do 7 roku nauki rocznika '80 w Hogwarcie.Między czasie odbywają się także różne retrospekcje.

Po drugie : Całe opowiadanie jest ostro poza fabułą.Jest co prawdą parę ważniejszych wydarzeń z książki ,a 4 rok jest prawie,że identyczny,ale już po tym jest zupełnie inny bieg
wydarzeń.Osoby,które nie tolerują takiego "olewania" są proszone siedzieć cicho. :)

Po trzecie : Julia Rose to postać w 100 % wykreowana przeze mnie.Nie opiera się na jakiejkolwiek postaci z Harry'ego Pottera.Jej historia jest cała zagwatmana i głównie na tym polega cały jej urok.

Po czwarte i ostanie(ufff) : Rozdziały będą dodawane nieregularnie.Może to być dwa razy,jak również raz na tydzień.

~Rosie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz